b c n

smiena on de snoł

więcej puszki

norwotwory

w mokrym norweskim klimacie otworkowa smiena przydaje się bardziej niż cyfra

na północy bez zmian

czyli:
codziennie leje, a mimo to co drugi dzień na olbrzymich statkach wycieczkowych przypływają tysiące turystów, którzy kupują jak szaleni
trolle idą jak świeże bułeczki
w weekend miasto opanowali ludzi w butach z ostrogami i w kowbojskich kapeluszach, bo pod miastem był koncert jakiegoś supergwiazdora country
za dwa tygodnie nie będziemy mieli gdzie mieszkać

ogólnie jest całkiem ok

i tylko w fabryce w południowych Chinach komuś pomieszały się serduszka

historie miłosne

dzień jak codzień

tak zwane wakacje

kalosze poproszę

chwilowo zdjęć brak. sprzedawanie ceramicznych trolli i pocztówek zajmuje mi za dużo czasu, a do tego ciężko wyjść gdziekolwiek z aparatem kiedy nigdy się nie wie, czy akurat za pięć minut nie zacznie padać. spędzam więc całe dnie pod prowizorycznym daszkiem rozpiętym nad półkami pełnymi łosi i trolli, i pokutuję za pomysł przyjechania do Bergen z dwoma parami butów, z których ani jedna nie jest nieprzemakalna

on the road again

plum plim plam

przetrwałam weekend

survivalowe migawki

ti

dzisiejszy odcinek sponsoruje kolor różowy

w czasie deszcze dzieci się nudzą....

czyli wariacje piątkowo-knajpiane

na liliowo

nic dodać, nic ująć

beat them drumz

MAMATUKADA
dziewczyny mają power!

ma me mi mo mu my

wiem, że z założenia miało być jednolicie - pionowo ALBO poziomo, kolorowo ALBO czarno-bialo, analogowo ALBO cyfrowo...
może niektórzy tak potrafię, ale ja - nie bardzo.
na blogu sieczka, bo w głowie - sieczka.
i nawet gdy próbuję postawić wszystko do góry nogami, to niewiele się zmienia




tylko horyzont musi zostać w 1/3

jakoś się kręci

going nowhere fast

ostatnio z aktualizacjami jakoś słabo....
liczba zdjęć do obrobienia rośnie, a różne inne sprawy też się mocno skłębiają i zbijają.
ale że coś by się jednak tu chciało wrzucić, to najłatwiej sięgnąć po stare zdjęcia.
a potem rzucić wszystko w cholerę i wyjść na spacer.
albo udać, że się wychodzi

oczy niebieskie mówią wprost

mind the gap

nostalgicznie

będziemy smucić się starannie

będziemy szaleć nienagannie



Sted to chyba jeden z supełków na zaciskąjącej się ostatnio pętli czasowej...ale może lepiej już pójdę spać

pstryk*

szkoda słów

miał być metaforyczny tryptyk o frustracjach i zawiedzionych nadziejach



a wyszło jak obrazek z ikei

ps.

zapomniałabym: W Nuevo Fotoclub Argentino w Buenos i w Huesce w Hiszpanii kilka dni temu otworzyła się wystawa.
taka-o

parabrat

A. jest zapalonym paralotniarzem. Ale nasza piesa wolałaby, żeby jej pan bardziej twardo stąpał po ziemi.

wiosna

więc sezon rowerowy nareszcie rozpoczęty, w związku z czym trzebaby na niskie łąki (a raczej pod młyn sułkowice).

a tymczasem na tych prawdziwych niskich już się roweruje. i grilluje. i generalnie wywiośnia, czego i państwu życzę

dzisiaj bez zdjęć

ale za to z cytatem, który od jakiegoś czasu przyplątuje mi się na myśl podejrzanie często.


" Susana: Que te pasa? Estas enojado?
Martín : Peor
Susana: Como peor?
Martín: Estoy aburrido.... "

( - Co jest? Jesteś zły?
- Gorzej
- Jak to gorzej?
- Jestem znudzony )

Eduardo Gudiño Kieffer, "Guia de pecadores"

sunday bloody sunday

od rana nie chce się nawet posprzątać

upside downtown

daniłowskiego, 8:42